Ostatni dzień stycznia 2010, Leśne Schronisko Łowców Przygód w Porzeczu. G.L. w ramach przygotowań do startu w X edycji Polardystans w Szwecji wraz z 8 husky syberyjskimi wyrusza na trening. Ma pasażera - I.L. Przez ponad 20 km towarzyszę mu z grenlandami. Wiekszość trasy to walka z dużymi przewyższeniami w kopnym głębokim śniegu. Temperatura ok. - 8 st.C., bezwietrznie.
Mój zespół prowadzi bezbłędnie lider Varphu, suka z wszczepionym 2 lata temu implantem w miejsce zerwanego w kolanie więzadła krzyżowego. Kalekę postawił na nogi prof. Adamiak z Olsztyna - jeszcze raz dzięki.
05.02.2010 09:22
Ostatni dzień stycznia 2010, Leśne Schronisko Łowców Przygód w Porzeczu. G.L. w ramach przygotowań do startu w X edycji Polardystans w Szwecji wraz z 8 husky syberyjskimi wyrusza na trening. Ma pasażera - I.L. Przez ponad 20 km towarzyszę mu z grenlandami. Wiekszość trasy to walka z dużymi przewyższeniami w kopnym głębokim śniegu. Temperatura ok. - 8 st.C., bezwietrznie.
Mój zespół prowadzi bezbłędnie lider Varphu, suka z wszczepionym 2 lata temu implantem w miejsce zerwanego w kolanie więzadła krzyżowego. Kalekę postawił na nogi prof. Adamiak z Olsztyna - jeszcze raz dzięki.