Komentarze

• 

  dakron1

  06.04.2016 15:11

  Zdjęcie stare, bo wczoraj nie miałam głowy do łapania aparatu,.. Popołudniową porą, kiedy Lolus przysypiał na kanapie, konsumowałam mięcho z ćwikłą z chrzanem.. zadzwonił telefon.. wstałam od stołu, poszłam odebrać, nagle rumor, szczęk talerza, sztućców.. przebieranie łapami.. Louś wykorzystał sytuacje, z kanapy przeskoczył na odsunięte krzesło,a stamtąd na stół, prosto w mój talerz... Efekt... zostałam bez obiadu, z masą roboty.. czyli królik jest suplementem diety świetnie się spisał :) Mocno sie przestraszył i mam nadzieję ze wyciągnie wnioski na przyszłośc, bo jak nie... to go zjem :))))
• 

  asia1766

  06.04.2016 15:45

  A obecnie...jakiego koloru jest Loluś? Czyżby buraczkowego??
  A może to sygnał, aby zmienić mu dietę?

  • 

    dakron1

    06.04.2016 15:56

    @asia1766:  Ty się zainteresuj jakiego koloru jest mój BYŁY JASNY dywan.. :P
    Lolus ufafrał sobie łapki i się dopierał całe popołudnie i większośc nocy..
    Zmiana diety.. przyprawię go estragonem :D

• 06.04.2016 17:20

  Nie dostał obiadu, więc się poczęstował sam ... :)))
• 

  lidiaizabela

  06.04.2016 18:04

  ..nie do piekła ale do wiedzy
• 

  keteim1

  06.04.2016 20:46

  Widocznie lubi ostre potrawy,pocieszny ten Lolek:)
• 

  jl3044

  06.04.2016 21:41

  Może myślał, że trzeba posprzątać ze stołu.
• 06.04.2016 23:55

  W takiej dynamicznej pozie widzę Lolka pierwszy raz :)))
• 07.04.2016 06:52

  Może w poprzednim wcieleniu był kotem? ;)
• 07.04.2016 19:19

  Buraczki z chrzanem...sama bym zrobiła na nie skok;))
• 10.04.2016 19:50

  Nie rób mu krzywdy proszę :) zwyczajnie znudził mu się kolor dywanu...bo teraz róż w modzie :)

  • 

    dakron1

    11.04.2016 08:07

    @szoti:  jak go zjem, to zatoczy pełne koło wieli krąg zycia.. :))))
    ja się martwię zeby on mi krzywdy nie robił.. bo niby mały, ale straszny jak nastawi te swoje uszyska i tak na mnie kica, to... bojem siem, bojem..

• 

  videll

  14.05.2016 14:20

  Lampka była wyłączona, więc nie wiedział jak bardzo pobrudził - taka okoliczność łagodząca :))

  • 

    dakron1

    14.05.2016 17:20

    @videll: z biegiem czasu dochodze do wniosku, ze to talerz i podstępne buraczki zaatakowały biednego króliczka :)))))))))))

  • 

    videll

    14.05.2016 17:22

    @dakron1: jestem skłonna przyjąć taką wersję wydarzeń ;)))))))

  • 

    videll

    14.05.2016 17:23

    @dakron1: Zresztą to buraczki włąśnie poprudziły czyściutkie łapki Lolka.... Ukarać buraki !!!

  • 

    dakron1

    14.05.2016 17:59

    @videll:  od tamtej pory mówię buraczkom stanowcze NIE!! To produkt gorszego sortu.. słabo schodzą z dywanu. :))))))))