Komentarze

• 

  eurb

  09.08.2009 22:05

  ładna krasula, tylko po co ten łańcuch na rogach?
• 

  jovanka1

  09.08.2009 22:50

  Krowa była uczepiona do łańcucha, właśnie na rogach. Inaczej, by nawiała. Może to i lepiej, niz gdyby miała łańcuch na szyi np. Teraz nie ma instytucji pastuchów, jak kiedyś. Ja osobiście pasałam krowy , u dziadka :))))Polegało to na tym, że sprowadzano kilkanaście krów na jedną łąkę, a pastuszek miał za zadanie dopilnować, żeby krowy nie wlazły na rosnącą obok kapustę np :) Mnie się to jakoś nigdy nie udawało, bo jak tylko zapatrzyłam sie na chmurki, to krowy bryk, w zagony :) Bardzo miło to wspominam, bo miałam fazę na opalanie , a krowy przy mnie miały z kolei swobodę w pełni :) Pod wieczór zbierałam krowy w gromadkę, ruszałyśmy do domu i każda z nich wiedziała, do której swojej chałupki skręcić. Fajne czasy to były, a ile śmiesznych historii :)))
• 

  wiesieku

  10.08.2009 06:20

  będzie mleczko :)
• 

  jovanka1

  10.08.2009 12:33

  Oj , będzie rzeka pełna mleka, bo maiały wymiona az do ziemi, i całe były wypaśne, zadbane i ufne :)
• 

  elegant1

  10.08.2009 16:09

  Super krówka ,i fajna Twoja opowieść z dziecięcych lat ))))
• 

  stelka56

  14.08.2009 07:04

  wspaniałe klimaty ... i do tego Mućka pięknie pozuje ... pieknie ...
  
  pozdrawiam serdecznie;