Niejednokrotnie zatrzymując się przy grobach młodych ludzi, dla których życie dopiero co się rozpoczęło, zastanawiamy się nad tym, i z pewną melancholią i żalem w sercu pytamy "dlaczego". Niewyobrażalnym cierpieniem dla rodzica jest to, kiedy ogrom tragedii dotyka dziecka. Lecz jako w większości katolicy, bo procent katolików w naszym kraju jest największy, musimy sobie sami dać odpowiedź. Tak więc: jest to przejście do lepszego życia z Bogiem. Bóg powiedział "kto wierzy we mnie, choćby i umarł, żyć będzie, a każdy kto żyje i wierzy we mnie, nie umrze na wieki". Ale jak wytłumić ból w sercu? "Bądź wola, Twoja, jako w niebie, tak i na ziemi"
26.12.2006 10:53
Niejednokrotnie zatrzymując się przy grobach młodych ludzi, dla których życie dopiero co się rozpoczęło, zastanawiamy się nad tym, i z pewną melancholią i żalem w sercu pytamy "dlaczego". Niewyobrażalnym cierpieniem dla rodzica jest to, kiedy ogrom tragedii dotyka dziecka. Lecz jako w większości katolicy, bo procent katolików w naszym kraju jest największy, musimy sobie sami dać odpowiedź. Tak więc: jest to przejście do lepszego życia z Bogiem. Bóg powiedział "kto wierzy we mnie, choćby i umarł, żyć będzie, a każdy kto żyje i wierzy we mnie, nie umrze na wieki". Ale jak wytłumić ból w sercu? "Bądź wola, Twoja, jako w niebie, tak i na ziemi"