26.03.2011 22:19
do zdrowia i pozdrawiam Cię Kasiu cieplutko !
26.03.2011 22:28
To fakt, w koncu nikt z nas nie jest jasnowidzem :) 23.02. mialam OP i wlasnie sie kurowalam, a tu masz... jeszcze jedna niespodzianka. Fajnie mi sie zaczal ten rok, hahaha :)
Dziekuje Wiesiu i serdecznie pozdr. :)))
27.03.2011 00:58
biedna...wracaj szybko do formy,nie załamuj się, jest jeszcze lewa rączka,może trochę wolniejsza, ale zawsze rezerwa....pozdrawiam
27.03.2011 01:01
Hehehe... ja sie nigdy nie przejmuje takimi drobiazgami. Za talizman mam od zawsze moj optymizm :))))
Serdecznie dziekuje i cieplutko pozdr. :)
27.03.2011 06:12
dużo zdrowia
szybkiego powrotu do robienia fotek
swego czasu o kulach chodziłem robić zdjęcia
pozdrawiam
27.03.2011 07:51
Życzę Tobie szybkiego powrotu do zdrowia. Serdecznie pozdrawiam - michał:)
27.03.2011 12:07
niech się szybciutko zrasta!
pozdrawiam :)
05.04.2011 17:07
Szybkiego powrotu do zdrowia życzę.
11.04.2011 00:17
Serdecznie Wam dziekuje za cieple slowa :) Lapka juz bez gipsu ale ciagle usztywniona. Opuchlizna schodzi bardzo wolno ze wzgledu na pltke metalowa ktora mi zaaplikowano. Fatalne otwarte zlamanie nadgarstka i rechabilitacja bedzie trwala dosyc dlugo.
11.04.2011 00:23
Taka jest diadnoza chirurgow. Mimo to, otymizm mnie nie opuszcza i klikam jak umie lea raczka i idzie mi to coraz lepiej :)
Wszystkich powoli bede odwiedzac - wybaczcie, ze przeciagnie sie to troszke w czasie. Ale ilez to mozna typowac po literce lewa raczka???
Cieplutko Was pozdr. :))))
14.04.2011 01:21
Kasiu,rączka szybko wyzdrowieje i zaczniesz klikac razem z nami:)
a tymczasem pozdrawiam Cie i zycze dobrej pogody i duzo radosci:)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany!
Zaloguj się
| Zdjęcie wykonane: | 26.03.2011, 21:31 |
| Aparatem | Panasonic, DMC-TZ2 |
| Przesłane | 26.03.2011 22:04 |
| Szerokość | 1600px |
| Wysokość | 1200px |
| Producent | Panasonic |
| Model | DMC-TZ2 |
| Data zrobienia zdjęcia | 26.03.2011, 21:31 |
26.03.2011 22:17
Dzięki za tą informację, Cleo, bo już martwiłam się, że mało Ciebie na Fotosiku....tak naprawdę niewiele wiemy co się dzieje z nami, dopóki n ie opowiemy sobie naszą historię.. ja życzę Ci powrotu