Społeczność
Hosting zdjęć

Logowanie
Rejestracja

devirion - Historia Wiktorii I - pokaz slajdów

Fotosik.pl
devirion
Albumy
Historia Wiktorii I
Pokaz slajdów

#rodzina #ludzie #AlbumRodzinny

#rodzina #ludzie #AlbumRodzinny

#rodzina #ludzie #AlbumRodzinny

#rodzina #ludzie #AlbumRodzinny

#rodzina #ludzie #AlbumRodzinny

#rodzina #ludzie #AlbumRodzinny

#rodzina #ludzie #AlbumRodzinny

#rodzina #ludzie #AlbumRodzinny

#rodzina #ludzie #AlbumRodzinny

#rodzina #ludzie #AlbumRodzinny

#rodzina #ludzie #AlbumRodzinny

#rodzina #ludzie #AlbumRodzinny

#rodzina #ludzie #AlbumRodzinny

#rodzina #ludzie #AlbumRodzinny

#rodzina #ludzie #AlbumRodzinny

#rodzina #ludzie #AlbumRodzinny

#rodzina #ludzie #AlbumRodzinny

#rodzina #ludzie #AlbumRodzinny

#rodzina #ludzie #AlbumRodzinny

#rodzina #ludzie #AlbumRodzinny

#rodzina #ludzie #AlbumRodzinny

#rodzina #ludzie #AlbumRodzinny

#rodzina #ludzie #AlbumRodzinny

#rodzina #ludzie #AlbumRodzinny

#rodzina #ludzie #AlbumRodzinny

#rodzina #ludzie #AlbumRodzinny

#rodzina #ludzie #AlbumRodzinny

#rodzina #ludzie #AlbumRodzinny

#rodzina #ludzie #AlbumRodzinny

#rodzina #ludzie #AlbumRodzinny

#rodzina #ludzie #AlbumRodzinny

#rodzina #ludzie #AlbumRodzinny

#rodzina #ludzie #AlbumRodzinny

#rodzina #ludzie #AlbumRodzinny

Jestem radosna, uwielbiam jak jest ciepło, kąpiele w jeziorze, wycieczki i ...lody.

Nasze jeziorko w Grzybowie: Żołnowo.

Ciechocinek i piękny park.

Ciechocinek

Toruń, podziemne tunele.

Lipiec 2003. Mój pierwszy dłuższy wyjazd- Toruń i okolice Ciechocinek - Licheń

Skansen parowozów.

Okolice Grzybowa kryją wiele interesujących miejsc, Skansen parowozów.

Kuchnia, którą zrobił mi do zabawy tatuś.

Babcia Marylka i ja.

Bendomin

Chociaż jestem taka mała zwiedzam z rodzicami wszystko, na razie Bendomin i okolice.

Lipiec 2003. Grzybowo-wakacje

Lipiec 2003. Grzybowo-wakacje

Działka babci Lucynki to frajda.

U babci Lucynki na działce.

Czasem jeździ z nami ciocia Ania.

Czerwiec 2003.Lubię bawić się w kulkach.

Długie spacery na powietrzu.

Maj 2003 długi weekend. Ale fajnie od rana do wieczora na świeżym powietrzu.

Uwielbiam sie kąpać.
Jestem radosną dziewczynką.

Rosnę duża, jest marzec 2003.

Zaczynamy następną część mojej historii czyli trzeci rok mojego życia
Moje koleżanki i koledzy w żłobeczku. Jestem już w drugiej grupie wciąż na górze razem z maluszkami. Ale tam jest wspaniale!

Dostałam tyle prezentów, że sama nie wiem czym sie bawić.

Moje DRUGIE URODZINY 28.02.2003.
Dostałam tyle prezentów, że sama nie wiem czym sie bawić.

A nie mówiłam, jesteśmy na sankach. Co prawda ja na nich nie chcę jeździć, ale za to Kacperek wręcz przeciwnie.

Moje drugie Święta Bożego Narodzenia. Mikołaj znów o nas pamiętał. Były różne niespodzianki i spadł śnieg...pierwszy raz go widziałam. Na pewno tatuś z mamusią zabiorą mnie na sanki. Sanki już mam...dostałam od wujka Krzysia.

Wieczorami mamusia czyta mi bajeczki. Mój księgozbiór jest dość okazały. Bardzo lubię słuchać wierszyków, przy których zasypiam. Budzę się jeden raz w nocy na jedzonko.

W domku też jest fajnie, tym bardziej, że mogę zajrzeć wszędzie. Mam dużo różnych zabawek i lalek, którymi uwielbiam sie bawić.

Maj jest ciepły więc mogę biegać w Grzybowie całymi dniami.

Maj 2002. Jeździmy do babci Lucynki na działkę, pomagam jej przy podlewaniu kwiatków.

W Gdańsku ul. Długa.

Nie wiedziaĹam, Ĺźe tak trudno dmucha sie Ĺwieczk_Ä na wĹasnym torcie.Oto koniec pierwszej czÄĹci mojej historii.Tak...mam juĹź jeden roczek. PotrafiÄ chodziÄ, mĂłwiÄ âmama, tata, koko, Nuna, baciaâ. ChodzÄ do ĹźĹobeczka na ul. Wassowski...

I wreszczie PIERWSZE URODZINY. Dzisiaj 28.02.2002 r. Kończę I ROK swojego życia. Ale wydarzenie. Dmuchałam świeczkę.

Przyjaźń z moim kotkiem pogłębiła się. Jest bardzo cierpliwy .... Z dydkiem za to jesteśmy nierozłączni.

I pierwszy raz podniosłam się sama w łóżeczku.
Tak mi sie to spodobało, że próbuję wyłazić przy każdej okazji. Rodzice musieli być bardzo czujni.

Pierwsze Święta Bożego Narodzenia.
Było dużo gości i Mikołaj przyniósł dużo prezentów.
W noc wigilijną podobno kotek coś mówił ... nie wiem spałam smacznie.

Pierwsza praca na komputerze.

I. . . pierwsze kroki przy pomocy tatusia.

Pierwsze raczkowanie.

Pierwsze poważne spotkanie z kotkiem.
Wyglądam trochę na przestraszoną ale wierzcie mi zaprzyjaźniliśmy się.

Pierwsze zabawy
w domu.

Pierwszy spacer nad morzem.
Sierpień 2001.

Pierwsza podróż wodna.

Grzybowo.Lipiec 2001.

Grzybowo lipiec, mój czwarty miesiąc.

Pierwszy wyjazd do Grzybowa.
Mam trzy miesiące, jest lipiec i wakacje zapowiadają się wspaniale.

Pierwszy chrzest. Rodzicami chrzestnymi byli ciocia Ania i wujek Krzysiu.

Pierwsze podnoszenie główki, ...bardzo trudne i męczące.

Pierwsza wycieczka do Grzybowa.

Pierwszy spacer, gdzie rodzice wyrywali sobie wózek.....a ja spałam słodko.

Wszystko dla mnie jest nowe i pierwsze.
Pierwsze dni w domku z rodzicami.

Mam niecały miesiąc. Jem dużo, śpię dobrze w nocy. Gdy jest dzień baraszkuję w leżaczku. Jestem bardzo aktywna. Wszystko mnie interesuje.

Pierwsze spotkanie z tatą.
Jesteśmy w szpitalu. Przyszłam na świat 28.02.2001 o godz. 8.35. Mam 48 cm i ważę 2900 kg.

Hej to ja ! Naprawdę! Wiem, że mnie nie widać, ale jestem tam w środku. Oto moja mamusia, tatusia też zaraz zobaczycie. Mamusia ma na imię Aleksandra, a tatuś Marcin.

Oto historia pewnej bardzo wyczekiwanej dziewczynki. Czekali na nią wszyscy ale, najbardziej mamusia i tatuś.
Wszystko zaczęło się jeszcze przed moim przyjściem na świat, kiedy to byłam w brzuszku u mamy.

Ta strona korzysta z plików cookie. Aby dowiedzieć się więcej zapoznaj się z Polityką Prywatności.

STATYSTYKI

Hostujemy zdjęć 50 464 144
Zdjęć dzisiaj 53
Zdjęć wczoraj 280
Albumów 1 186 353
Użytkowników 716 140

FOTOSIK

O Fotosiku
Regulamin i polityka prywatności
Pomoc
Kontakt
Reklama

INNE USŁUGI

Generator galerii na aukcje
Fotosik Manager
Styl.fm - Magazyn o modzie i urodzie
Fryzury - Internetowy Katalog Fryzur

© 2005-2024 Digital Avenue sp. z o.o.