@dakron1: Możesz śmiało zorganizować w swoich okolicach podobny zlocik :)
Polecam :)
15.10.2015 14:08
@snapshot: no ciekawe wyzwanie, tylko co ze spankiem... musiałabym poszukac czegoś taniego dla ewentualnych chętnych. Co ja mam do oglądania : Starówkę, figurki Bachusików, od biedy malutką palmiarnię i 7 km od miasta skansen. Zielona Dziura jest mała, można ją przejśc w 40 min na piechotę. Mogę też poprowadzić Fotosikowe wałęsanie po Poznaniu, dobrze znam swoje rodzinne miasto i łatwo tam dojechać, przynajmniej dla mnie :)
@dakron1: No i jest już Poznań.
W takim miejscu jacyś chętni pewnie się zjawią :)
Z doświadczenia jednak proponuję coś w cieplejsze dni, gdy słonko dłużej świeci :)
15.10.2015 19:00
Dla mnie to super spotkanie (Y) Dzięki,że mogłem być z Wami i aż we trzech (Y) :) To miłe :) I myślę,że nawet to,że spotkanie by było w Gdańsku,czy w innym miejscu,to tylko od Nas samych zależy (Y) ,,Chcesz-jedziesz,nie chcesz - nie jedziesz,, a odległość i koszta też się liczą oczywiście,ale najważniejsze- ,,czy chcesz,, ? Podziwiam spotkanie z 6 grudnia zeszłego roku (Y) Zimno,ale osoby z końca Polski i z Niemiec się zjawiły (Y) SZACUN (Y) :) Można ???? Pozdro dla Wszystkich :))
Każde spotkanie jest tak naprawdę super, pomimo że każde jest inne.
Nie zawsze rozbija się o chęci.
Gdy trzeba poświęcić więcej niż jeden dzień w grę wchodzą pozostałe obowiązki które na ten czas się odkłada.
Życie nam ucieka, wciąż mamy mało czasu i nieraz nie damy rady poświęcić dwóch dni na własne przyjemności.
W zeszłym roku Ela nie przyjechała z Niemiec do Krakowa, tylko korzystając z pobytu w Polsce wygospodarowała czas na spotkanie :) Fakt faktem, że Asia przejechała do nas przez całą Polskę :)
Dwudniowy (lub dłuższy) wypad trzeba też mieć zaplanowany dużo wcześniej. Obowiązki rodzinne i zawodowe wykluczają u większości spontaniczne spotkania w odległych miejscach.
Pozdrawiam
16.10.2015 11:32
Ten Gdańsk jest interesujący, ma na niego chrapkę, ale dodatkowo z rowerem, mam do zaliczenie rowerowy objazd Helu, i jest takie prom do Karlskrona, wypływa sie w nocy, jest cały dzień na zwiedzanie miasta (rowerem lub perpedes) i wraca się w nocy... taki mini urlop z rowerem i aparatem w tle...
16.10.2015 11:51
Dopiero dzisiaj, szczerze pisząc, że po rozmowach telefonicznych, mam zaszczyt tu coś napisać :))
16.10.2015 12:03
To jest FAKT, w Krakowie 6 grudnia 2014... Dzień i dla mnie, data niezapomniana... Było Nas WIELU i zostało wielkie COŚ !!
Ileż było spontanicznych i bardzo udanych spotkań!!
Mam z Wami kontakt telefoniczny, nawet z Tymi, których na oczy nie widziałam, i mam wrażenie, że znamy się :)))
16.10.2015 14:38
Do Eli ,,OLIKE,, (Y) Elu,takie spotkanie naprawdę łączą ludzi,dobrze napisałaś :)) Cieszę się bardzo,że na tym nie koniec,bo Ja jestem otwarty na każde takie spotkanie i już planuję następne,ale nie 6 grudnia bo zimno - hehehe,ale wiosną :) Ale nie ukrywam,że i w zimie można się spotkać i zaplanować gdzieś w górach :) Było by suuuuper !!!! Pozdrowionka dla Wszystkich, i myślę,że nasza przygoda na spotkania z FOTOSIK dopiero się rozkręca :)))
17.10.2015 11:00
Góry zima są super, tylko dajcie znać przynajmniej 2 tygodnie wcześniej, aby człowiek mógł to zaplanować :)
20.10.2015 11:39
Świetne zdjęcia - dobrze oddają klimat miejsc.
24.11.2015 16:35
piękne kolorowe spotkanie
efekty zapierają dech w piersi
a byłem tak blisko w Dąbrowie Ząbkowicach
moja strata
Pozdrawiam serdecznie wycieczkowe grono
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany!
Zaloguj się
15.10.2015 08:44
Wspaniała fotorelacja i opisy, nic tylko pozostaje żal, ze nie mogłam się dołączyć, szkoda że Kraków jest tak piekielnie daleko :))))